Spływ Kajakowy Białą i Czernicą
XVII Spływ Kajakowy z Husarią po Czernicy
Dzień pierwszy
8 sierpnia 2015
Bielica – Łuszczyn 15 kilometrów rzeką Białą
W piątek rozbiliśmy biwak w lesie za leśniczówką, w której odbywały się uroczystości, otwarcie Imprezy, powitanie Burmistrza Czarnego, kilka słów o bezpieczeństwie i omówienie trasy. Potem kiełbaski z grilla i zabawa do późna w noc.
A rankiem, już gorąco. Trwa właśnie fala upałów, jakie nawiedziły w tym roku Polskę.
Wyjeżdżamy do Bielicy skąd zaczyna się spływ rzeczką Białą.
Żar leje się z nieba, więc zaczynamy od chłodzenia się w rzece, potem wypływamy.
Trasa prowadzi przez las, a woda jest orzeźwiająca.
Zabawa polega na pokonywaniu przeszkód w postaci zwalonych drzew. Na pierwsze trafiamy kilka minut po starcie.
a potem kolejne i kolejne 🙂
Dopływamy do kaskadki. Różnica poziomów dość spora, ale poziom wody zaledwie po kostki więc wywrotka nam nie grozi. Próbujemy spłynąć. Niestety utknęliśmy. Trzeba wysiąść z kajaka, by go przepchnąć.
Po kilku godzinach, umęczeni niskim poziomem wody w rzece w końcu dochodzimy, ciągnąć lub pchając kajak, do miejsca gdzie rzeka Biała wpada do Czernicy. Tutaj poziom wody rzeki Czernicy po kostki, a my musimy dotrzeć do naszego biwaku, który znajduje się około 700 metrów pod prąd.
Dzisiejszego dnia wielokrotnie wysiadaliśmy z kajaków i przepychaliśmy je po mieliznach. Wszyscy są wykończeni i raczej nie zapowiada się, abyśmy zdecydowali się jutro płynąć dalej.
Dzień drugi 9.8.2015
Spływ rzeką Czernicą z leśniczówki Dzików w Łuszczynie do miasteczka Czarne. Meta przy zabytkowym młynie.
etap 14 kilometrów
W nocy trochę popadało i od razu zrobiło się chłodniej. Liczymy, że fala upałów za nami.
Z powodu braku słońca i obolałych mięśni, decyzja o kontunuowaniu spływu rozciąga się w czasie. Chłopaki poszli zgłosić, że rezygnujemy i dalej nie płyniemy.
Po chwili wychodzi słońce.
Wracają i oznajmiają, że jednak płyniemy. Podobnież w Czernicy wody jest więcej i dzisiejszy etap nie będzie tak wyczerpujący.
Piękne widoki choć chwilami drzewa komplikowały trasę!.
Zdjęcia konarów drzew i barwy wakacyjne- fantastyczne.
Relacja z wczorajszego dnia napisana dzisiaj !
Brawo, pozdrawiam
Piękna foto-relacja, mieliście niezłą przygodę i dużo atrakcji, dzięki upałom i niskim poziomem wody.
Będzie o czym opowiadać 🙂