dziurawe skały
Dziurawe skały w Porto
KORSYKA. ILE DE RÊVE, CZYLI WYSPA MARZEŃ
19.6.2016 wpis dziesiąty
Po dwóch dniach spędzonych na kempingu La Morsetta, jedziemy zachodnim wybrzeżem wyspy w kierunku południowym. Przez dwie kolejne doby mieszkamy na kempingu Municipal Ota w Porto.
Zanim dotarliśmy do tego urokliwego miasteczka, jadąc drogą D81B podziwialiśmy cuda natury. Droga przez cały czas prowadzi nad morzem, więc mijamy zatoczki, ukryte plaże i porośnięte makią strome stoki.
PORTO
W Porto są 4 kempingi, my wybraliśmy położony najbliżej morza, choć dojście na plażę zajmuje około 10 minut. Parcele porośnięte niskimi drzewami, dającymi schronienie przed promieniami słońca. Wzdłuż kempingu płynie strumień, ale wody w nim teraz niewiele. Największą ozdobą są strzeliste skały, które w zależności od pory dnia zmieniają kolory.
O poranku złociste, a w promieniach zachodzącego słońca krwistoczerwone.
Porto jest przedzielone rzeką, która jest mariną dla stateczków turystycznych. Rejsy do Rezerwatu Scandola, objętego ochroną UNESCO, są tutaj atrakcją turystyczną. Biur oferujących usługi jest tak wiele, że trudno dokonać wyboru.
Na wzgórzu dominuje zniszczona twierdza.
Pomimo, że Porto jest bardzo atrakcyjnym miejscem wypoczynku, nie ma tu wielkich hotelowców. Kilkanaście maleńkich budynków hotelowych i pensjonatów i to wszystko.
Coraz bardziej zaczynamy rozumiec mentalność Korsykańczyków. Wszelkie próby inwazji wielkich sieci są tlumione w zarodku. Jeśli zagranicznemu bogaczowi uda się kupić skrawek korsykańskiej ziemi to musi podporządkować się niepisanemu prawu. Jednym z nich jest zatrudnianie tylko rdzennych mieszkańców wyspy, nawet jeśli nie garną się do pracy. Zemsta bywa bardzo brutalna. Widzieliśmy pizzerię włoszki, która spłonęła dwukrotnie! teraz straszą zgliszcza. Widzieliśmy przestrzelone znaki drogowe i to nie była wiatrówka. brrr trochę to straszne, ale zapewniano nas, że turystów tu się szanuje.
Dlatego nie odważyliśmy się spać na tzw. „dziko”. Każdej nocy meldujemy się na kempingu i płacimy za pobyt. Ceny są różne, średnio dwie osoby + kamper + prąd kosztuje w czerwcu! około 25 Euro/dobę. W niektórych regionach trwa jeszcze niski sezon w innych sezon pośredni (czyli ceny ciut wyższe, ale jeszcze nie takie jak w lipcu czy sierpniu).
Trzy urokliwe miejsca Korsyki
Porto jest miejscem idealnym do zwiedzania 3 perełek Korsyki:
1/ Scandola rezerwat przyrody znajdujący się na półwyspie o tej samej nazwie, do którego nie ma wstępu. Zwiedzanie odbywa sie wyłącznie ze stateczków wycieczkowych wypływających z Porto lub Girolaty;
2/ Wąwóz Spelunca – początkowy (lub końcowy – zależy jaki kierunek obrać) etap najsłynniejszej trasy GR 20 prowadzączej szlakami przez góry Korsyki. Do wąwozu rzeki … niestety tym razem nie dotarliśmy.
3/Les Calanche (czytaj kaląk), czyli dziurawe skały.
Na drodze prowadzącej z Porto do Piany erozja skał spowodowała niesamowite dziwy natury, na dodatek o zachodzie słońca skały te jak kameleon zmieniają kolor na czerwony. My pojechaliśmy tam rano.
Na koniec naszej wędrówki przez Les Calanche przystanęliśmy przy kamiennym wodopoju.
Bardzo ciekawe miejsce .Widoki fantastyczne a serduszko i głową psa śliczne!
Pozdrawiam serdecznie
Wow, fantastyczne widoki i krajobrazy. Ale faktycznie, najciekawszy jest charakter mieszkańców wyspy 🙂
Charakterek rodem z mafii, brrrr…. Ale za to krajobrazy są boskie. Szczególnie to serduszko o zachodzie słońce musi wyglądać zachwycająco