Bałtyk jesienią
Kołobrzeg 28.11.do 30.11.2014.
Weekend nad morzem, na przełomie listopada i grudnia przyznacie, nie brzmi dobrze. Zanim, przekonani taneczną zabawą andrzejkową w Arka SPA Kołobrzeg, zdecydowaliśmy się na wyjazd strasznie kręciłam nosem. Co tam będziemy robić w taką jesienną pogodę, wywieje nas, pewnie nawet na spacer nie wyjdziemy i morza nie zobaczę.
Jednak powiedzenie „Nie pojedziesz, nie sprawdzisz, nie będziesz wiedzieć” sprawdza się tu w 100%.
Okazało się, że o tej porze roku pogoda może dopisać. Nie było wiatru, przyświecało słoneczko, a lekki mróz, który ściął piasek na plaży stworzył nam twarde podłoże, idealne do spacerów.
Z hotelu wybraliśmy się na wycieczkę w stronę portu. To nie jest blisko, ale 4 kilometrowy spacer najpierw po plaży, przy lekkim szumie fal rozbijających się przy naszych butach, a potem po bulwarze, gdzie pomimo mroźnej pogody sprzedawcy oferują swoje towary minął bardzo miło.
Na chwilę zatrzymaliśmy się przy Pomniku Zaślubin Polski z morzem, który przypomina o uroczystości z 18 marca 1945, gdy po 14 dniach oblężenia, Kołobrzeg został wyzwolony i Pomorze odzyskało dostęp do morza.
Gdy poczuliśmy się zmęczeni, weszliśmy na rozgrzewającą kawę do uroczej knajpki Pergola. Choć wydawało mi się, że jest poza sezonem, na piętrze wszystkie stoliki z widokiem na morze były już zajęte. W Kołobrzegu sezon trwa cały rok. Jest tu wiele sanatoriów chętnie odwiedzanych przez kuracjuszy z Polski i Niemiec i turnusy trwają cały rok.
Ogrzani i posileni ruszamy w kierunku latarni morskiej.
Zdjęcia w latarni na port kołobrzeski i ujście Parsęty umieściłam poniżej.
Latarnia w Kołobrzegu
Bilet normalny w cenie 6 złotych i ulgowy w cenie 4 zł.
Latarnia w sezonie jesienno-zimowym czynna jest tylko od piątku do niedzieli w godzinach od 11:00 do 16:00.
Budowla z czerwonej cegły latarni morskiej jest najbardziej rozpoznawalnym symbolem tego miasta. W porównaniu z innymi polskimi latarniami jest stosunkowo niska, bo ma zaledwie 26 metrów. Światło latarni wznosi się na wysokość 36,5 m.
Pierwsze wzmianki o rozbłyskującym się stąd świetle są z 1666 roku. Latarnia była wielokrotnie przebudowywana, podwyższana, jednak w czasie działań wojennych została całkowicie zniszczona. W 1945 roku odbudowano ją, wykorzystując do wzniesienia wieży konstrukcję dawnego fortu.
Przed latarnią ustawiony jest pomnik Komandora Stanisława Mieszkowskiego, pierwszego polskiego kapitana portu Kołobrzeg.
Wracamy, idąc po ścieżce pieszo-rowerowej. Na wysokości parku Żeromskiego zatrzymujemy się przy Sanatorium „Perła Bałtyku”, wcześniej znanym pod nazwą Kombatant. Na 12 piętrze tego budynku znajduje się, jak wskazuje reklama, najwyższy w Kołobrzegu taras widokowy i kawiarnia. Widok jest rzeczywiście super, tylko tłum rekonwalescentów chętnych do skorzystania z do windy, utrudnia dostanie się na górę. W końcu się udało, a w kawiarni członkowie zespołu muzycznego już przygotowywali się do wieczornego występu. Namawiali nas byśmy zostali, ale w naszym hotelu też będzie zabawa -przecież są Andrzejki.
Arka Kołobrzeg
Ekskluzywny kompleks hotelowo – apartamentowy, z częścią pokoi przeznaczonych dla Sanatorium NFZ, znajduje się tuż przy plaży.
Zwiedzanie zajęło nam trochę czasu, a mnie przyprawiło o zdziwienie. Nie wiedziałam, że sanatoria Narodowego Funduszu mogą być, aż tak luksusowe.
Basen z cieplutką wodą i dwoma jacuzzi, kilka rodzajów saun i słoneczna łączka, czyli kamienne łóżka oświetlane bardzo jasnym ogrzewającym światłem, pod którym podobnież można się nawet opalić! baza zabiegowa i rehabilitacyjna, centrum odnowy, ściana wspinaczkowa, fitness a nawet korty. Nie sposób wymienić wszystkich atrakcji, jakie oferuje to miejsce, ale na koniec tej długiej listy dodam, że na 11 piętrze tego kompleksu znajduje się wyjątkowa kawiarnia. W „Panorama Cafe” jest obrotowa podłoga. Siadając przy którymkolwiek stoliku zabierani jesteśmy w podróż dookoła panoramicznego okna z widokiem na morze i miasto Kołobrzeg. Było fantastycznie, chociaż najpiękniej jest tu podczas zachodu słońca, gdy promienie słońca mienią się na morskich falach ciepłymi barwami.
Zabawy taneczne z muzyką na żywo, organizowane codziennie w holu głównym hotelu uprzyjemniały nam pobyt. Chętnie tu jeszcze kiedyś wrócę.
Z radością poczytałam o Kołobrzegu.Tak jak napisałaś jest tam pięknie i warto …właśnie w jesienne dni pojechać!
Zdjęcia bardzo ładne.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję Małgosiu i również pozdrawiam!
Plaże nad Bałtykiem są piękne. Nawet zimą.
Super foty z latarni 🙂
Ciekawi mnie, jakie mają ceny w tej Arce.
pozdrawiam, Ambroży