Funtana kemping Puntica
Funtana
Pobyt od 16.06 do 18.06.2015, zachodnia część półwyspu Istria.
„Wakacje w Chorwacji 2015” wpis trzeci
Poprzedni wpis zakończyłam na powrocie z wycieczki rowerowej do Poreć.
Podczas powrotu słońce mocno przypiekało i upał mnie osłabiał. W kamperze niestety też gorąco, więc nie mieliśmy ochoty przebywać w nim zbyt długo. Po wyruszeniu spod recepcji kempingu Zelena Laguna, zatrzymaliśmy się zaledwie kilka kilometrów dalej, w małym miasteczku Funtana.
Funtana kemping Puntica
Puntica to kemping kameralny, położony na płaskim terenie, a co najważniejsze pod iglastymi drzewami pachnącymi żywicą.
Czekało na nas zaledwie jedno wolne miejsce postojowe z widokiem na morze. Uwielbiam obserwować co dzieje się na wodzie, więc zawsze szukam takiej lokalizacji.
Kąpielisko, oczywiście jak to w Chorwacji, kamieniste, ale z łagodnym zejściem do morza, a woda cudownie czysta. Dno widać na kilka metrów, więc z pomostu można przyglądać się morskim żyjątkom.
Pod wieczór, jedziemy na rowerach do Funtany. Przejeżdżamy przez kilka uliczek, ale nic szczególnego nie przyciąga wzroku. Jedynym interesującym punktem wydaje się kościół na wzgórzu. Podjazd okazuje się zbyt stromy jak na moje umiejętności, więc umęczona pchaniem roweru pod górkę, docieram tam ostatnia.
Wieczorem, na placyku przykościelnym odbywa się koncert muzyki chorwackiej. Niestety zespół przedstawia utwory powolne, nastrojowo- melancholijne, co nie współgra z naszym radosnym, wakacyjnym nastrojem. Krótko mówiąc, długo tam nie wytrzymaliśmy.
Szybko wróciliśmy na kemping Puntica, by podziwiać zachodzące słońce.
W kolejnym wpisie pojedziemy na rowerach do Vrsar oraz do jaskini piratów nad kanałem Limskim.
Zdjęcia śliczne a ostatnie gdzie widoczny jest Wasz domek to marzenie!
Chciałabym aby było bliżej wiosny…chociaż pamiętam ,że wyjazd na narty jest dla Ciebie wielką przyjemnością.
Niech się więc spełnia…
pozdrawiam
Małgosiu,
dziękuję :-),
komentarze mile widziane, zwłaszcza takie serdeczne jak Twoje.