
Śnieżnik 1426 m n.p.m. Masyw Śnieżnika16/28
Śnieżnik 1426 m n.p.m
Śnieżnik 1426 m n.p.m. to czwarty pod względem wysokości szczyt Korony Gór Polskich, a nasz piętnasty szczyt, z tejże listy, zdobyty w tym roku. Zdobywanie kolejnych szczytów, jest jak nałóg, chcemy więcej i więcej. Zaczynając naszą przygodę wiosną tego roku nie przypuszczałam, że aż tak nas to wciągnie. Z każdego zdobytego szczytu przywozimy pamiątki w postaci zdjęć, dokonujemy wpisy na blogach, by gdy pamięć zawiedzie było do czego wracać, jednak wejście na Śnieżnik było niezwykłe. Tę datę, 21.09.2014 będziemy co roku świętować i bynajmniej nie z okazji zdobycia mistrzostwa w siatkówce lecz z wydarzenia, które bardzo wiele zmieniło w naszym życiu.
Jednakże cofnijmy się do dnia poprzedniego. W sobotę, (opisałam w poprzednim wpisie) zdobyliśmy Rudawiec i Kowadło, a przy okazji Brusek i Smrek Trójkrajny. Spacerek prawie dwudziestokilometrowy wykończył mnie, więc gdy po południu pojechaliśmy do Międzygórza nie miałam siły podejść do wodospadu Wilczki. Bardzo żałuję, bo wodospady uwielbiam.
Przejeżdżamy przez Międzygórze i parkujemy na parkingu przy czerwonym szlaku, za ostatnimi zabudowaniami kurortu. Tu zostajemy na noc, a w niedzielę rano wyruszamy na Śnieżnik.
Śnieżnik szlakiem czerwonym
Szlak czerwony jest bardzo dobrze oznaczony, więc gdy skręca w las przy kapliczce, jest oczywiste, że idziemy właściwą drogą.
Wspinaczka przez las do łatwych nie należy, ale po kilku minutach wychodzimy na szeroką drogę, skręcamy pod tablicą informacyjną w lewo i szerokim traktem wędrujemy pod górkę.
Tak nam się spodobało wędrowanie ubitym traktem, że nie zauważyliśmy, że szlak skręca w prawo, w las. Jednym słowem przez gapiostwo, zabłądziliśmy. Zorientowaliśmy się na rozstaju dróg, gdy żadna z nich nie była oznaczona szlakiem. Pamiętając, jak dokładnie oznaczono poprzednie wejście do lasu, nie mieliśmy wątpliwości, że nie jesteśmy już a szlaku. Jednak zbyt długo się wspinaliśmy by wracać.
Wybraliśmy wąską ścieżkę prowadzącą pod górkę przez gęstwinę leśną, mniej więcej w kierunku szczytu Śnieżnika. Wydeptana w mchu i trawie ścieżka zaprowadziła nas do szczytu, jednak nie Śnieżnika lecz Średniaka. Dobre i to, wreszcie ustaliliśmy na mapie nasze położenie. Poniżej prowadził szlak czerwony, którym powinniśmy podążać. Próbowaliśmy zejść w jego kierunku, ale stok z tej strony jest bardzo stromy i skalisty. Wróciliśmy na szczyt i wtedy wyszło słońce. Ujrzałam nasz cel – Śnieżnik i poniżej schronisko PTTK „Na Śnieżniku”.
Na szczycie Średniaka 1210 m n.p.m. byliśmy przed dwunastą, a do Śnieznika, jak widać na powyższym zdjęciu jeszcze daleko, ale ważne, że wiemy w którym kierunku się udać. Zeszliśmy ze Średniaka dróżką którą weszliśmy i dotarliśmy do skrzyżowania szlaków żółtego i niebieskiego prowadzących z Czarnej Góry i z Międzygórza.
Dalej już prosto, szerokim traktem poszliśmy w kierunku schroniska „Na Śnieżniku”. Tuta właśnie dotarła do nas radosna nowina, zostaliśmy dziadkami!!!
hip hip hura na cześć naszego wnuczka Mikołaja
🙂
Potem wszystko potoczyło się jak w bajce. Nasze szczęście i radość obwieszczaliśmy całemu światu,.
Rozmowy telefoniczne i SMSy z gratulacjami uprzyjemniały nam wchodzenie na ostatni etap ze schroniska na szczyt Śnieżnika.

Skrzyżowanie szlaków przy schronisku „Na Śnieżniku”

Ostatni odcinek szlakiem zielonym ze schroniska na Śnieżniku do szczytu Śnieżnika zajęło nam 40 minut
Kolejne szczyty będziemy zdobywać już jako dziadkowie, a za kilka lat zabierzemy tutaj naszego wnuczusia.
Pozostało nam jeszcze zejście i rozwiązanie zagadki, dlaczego zboczyliśmy z czerwonego szlaku.

Kilka metrów dalej za ławami drewnianymi szlak skręca w prawo, ale nam bardzo wygodnie szło się przed siebie szeroką drogą
Kolejny raz zrobiliśmy ten sam błąd, idąc szeroką drogą nie rozglądamy się, uważając, że jesteśmy na właściwej drodze, a bardzo często zdarza się, że szlak skręca w gęsty las.
Około 15 godziny wracamy na parking gdzie czeka na nas kamper. Szybka kąpiel, obiadek i w drogę, bo do domu daleko.
Szlak się kończy, kamper czeka, czas wracać do domu.
—————–
Aktualizacja 2021
Mapa Korona Gór Polski z zaznaczonymi szczytami
tutaj znajdziesz link do mapy Polski z zaznaczonymi szczytami KGP
Korona Gór Polski, lista podlinków do moich opisów ze zdobywania 28 szczytów KGP
1/ Rysy – Tatry
2/Wysoka Kopa – Góry Izerskie
3/ Skalnik– Rudawy Janowickie
4/Skopiec – Góry Kaczawskie
5/Wielka Sowa – Góry Sowie
6/Wysoka (Wysokie Skałki) – Pieniny
7/Radziejowa Beskid Sądecki
8/ Mogielica – Beskid Wyspowy
9/ Ślęża – Masyw Ślęży
10/Szczeliniec Wielki – Góry Stołowe
11/Orlica– Góry Orlickie
12/Jagodna – Góry Bystrzyckie
13/Waligóra -Góry Suche
14/Rudawiec – Góry Bialskie
15/ Kowadło – Góry Złote
16/ Śnieżnik – Sudety Wschodnie
17/Skrzyczne – Beskid Śląski
18/Czupel – Beskid Mały
19/Biskupia Kopa – Góry Opawskie
20/Chełmiec – Góry Wałbrzyskie
21/Kłodzka Góra – Góry Bardzkie
22/Tarnica – Bieszczady
23/Lackowa – Beskid Niski
24/ Lubomir– Beskid Makowiecki
25/Łysica – Góry Świętokrzyskie
26/ Babia Góra – Beskid Żywiecki
27/ Turbacz – Gorce
28/ Śnieżka – Karkonosze
Gratuluję WNUKA!
Wspaniale jest czytać Waszą radość dnia…
Jesteście Państwo niesamowici-podziwiam zdobycie kolejnej góry Polski zaliczanej do KORONY.
Brawo,
pozdrawiam
Wspaniała nowina, wspaniałe miesjce na świętowanie! Gratuluję!
Małgosiu,
Marianko
Serdecznie Wam dzięĸuję 🙂
No proszę bardzo! Moje gratulacje 🙂
A wnuczek pewnie będzie dumny z takiej babci, która szczyty zdobywa 🙂